Dni Pszczyny Festiwal: z czego wynika nowa koncepcja i co się zmieni?

Ostatnie Dni Pszczyny odbyły się w 2019 roku, kiedy to na scenie jako gwiazdy wystąpiły Elektryczne Gitary oraz Sławomir. W kolejnym roku impreza była planowana jak zawsze, jednak na drodze do jej realizacji stanęła pandemia i związane z nią obostrzenia. W tym czasie odwołano większość imprez, które miały swoje stałe miejsce w kalendarzu. Zaoszczędzone w ten sposób środki finansowe miały zostać przeznaczone na walkę ze skutkami koronawirusa i podreperować budżet gminy.

W 2021 roku Dni Pszczyny nadal nie powracały, zamiast nich postawiono na szereg mniejszych imprez kulturalnych i sportowych, które odbywały się pod szyldem Festiwal Moja Pszczyna: Talenty i Pasje oraz bazowały na lokalnych twórcach i pasjonatach. Punktem kulminacyjnym festiwalu było improwizowane wesele, odbywające się zawsze na pszczyńskim rynku. Sporo wrażeń muzycznych i kulturalnych w ostatnich latach zapewniał nam również festiwal Śląskie Miraże Art Fest, organizowany przez Fundację Miraże i odbywający się końcem lipca.

Początkiem kwietnia burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol wraz z dyrektorem pckulu Michałem Czernkiem oraz Agatą Skrzyńską i Rafałem Szymczakiem z Fundacji Miraże ogłosili, że w tym roku połączyli siły, aby stworzyć imprezę miejską w nowej formule. W ten sposób powstał Dni Pszczyny Festiwal, który odbędzie się w niach 23-24 sierpnia 2025. - Koncepcja Dni Pszczyny Festiwal swoje źródło ma w połączeniu dwóch formatów miejskich imprez: Śląskich Miraży Art Fest oraz powracających Dni Pszczyny. Połączenie to jest efektem optymalizacji na dwóch poziomach, pierwszy to ten finansowy, który daje szansę na realizację obydwu imprez korzystających z tej samej infrastruktury scenicznej i organizacyjnej, a drugi to artystyczny, dający szansę na stworzenie programu ambitnego wraz z tym bardziej przystępnym, ale ciągle na znakomitym poziomie - tłumaczy Rafał Szymczak.

Główną gwiazdą wydarzenia będzie Beata Kozidrak wraz z zespołem Bajm. Jak podkreślają organizatorzy, powrót Dni Pszczyny musiał iść w parze z występem szczególnej gwiazdy. - Rozmowy dotyczące występu Beaty Kozidrak i zespołu Bajm trwały od zeszłego roku. Wiedzieliśmy, że powrót Dni Pszczyny powinien być zaakcentowany obecnością wyjątkowego artysty, ale i takiego, który wpisze się w klimat połączonych formatów, więc pod tym względem, dla nas wybór był oczywisty. Problemy zdrowotne pani Beaty Kozidrak wstrzymały nasze plany i tak jak większa część kraju oczekiwaliśmy na dobre wieści, życząc pani Beacie jak najlepiej. Pełni wiary w niezwykłą moc królowej polskiej piosenki wytrwaliśmy, aż wspaniałe wieści nadeszły i ostatecznie, wraz z panem Andrzejem Pietrasem, współzałożycielem zespołu Bajm, muzykiem, kompozytorem i managerem zespołu, ustaliliśmy datę koncertu, stając się jednym z ważniejszych festiwali i koncertowych miast tego roku - zdradza Rafał Szymczak.

W przedostatni weekend sierpnia na scenie zagrają także Kasia Kowalska oraz lokalne artystki - Basia Giewont i Daria ze Śląska. Wystąpią również Krzysztof Hanke oraz Damian Holecki.

Powrót Dni Pszczyny równa się poza tym zniknięciu z letniego harmonogramu improwizowanego wesela, które w ostatnich kilku latach gromadziło na płycie pszczyńskiego rynku pokaźne grono uczestników. Jak tłumaczą władze miasta, format ten wyczerpał się. - Decydując się na zmianę formuły Dni Pszczyny, musimy liczyć się z tym, że z części dotychczasowych imprez zrezygnujemy. Po czterech latach organizacji improwizowanego wesela uważamy, że ta formuła na dziś się wyczerpała. Nie możemy powielać podobnych pomysłów, ponieważ prowadziłoby to do spadku zainteresowania. Pandemia spowodowała wiele zmian, na które musieliśmy wówczas reagować. Wesele było jednym z wydarzeń, które zostało wyróżnione nagrodą Kryształ PR za najlepszy event. Bazowaliśmy na świeżym pomyśle i elementach zaskoczenia. Dziś scenariusz tego typu imprezy jest już przewidywalny - mówi Piotr Łapa, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pszczynie.

Podkreśla on również, że powrót Dni Pszczyny jest odpowiedzią na potrzeby kulturalne pszczynian. - Wielokrotnie spotykaliśmy się z prośbami mieszkańców, aby powrócić do imprez plenerowych organizowanych w parku. Burmistrz zapowiadał, że będzie dążył do przygotowania programu, który jak najlepiej odpowie na oczekiwania mieszkańców. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nigdy nie uda się zadowolić wszystkich, ponieważ różnimy się i mamy różne gusta - dodaje rzecznik.

Szczegółowy program tegorocznej imprezy jest opracowywany, dlatego o imprezach towarzyszących dowiemy się w późniejszym terminie. Wiadomo na pewno, że Śląskie Miraże zachowają swoje najważniejsze festiwalowe elementy, takie jak dobór alternatywnych wykonawców, cieszące się dużą popularnością Śląskie Targi Rzemiosła oraz Śląską Młodą Scenę.

Jak mówią organizatorzy, czas pokaże czy połączenie Dni Pszczyny i Śląskich Miraży Art Fest okaże się dobrym pomysłem na stałe.

Elżbieta Goraus / pless.pl